Tym razem wędrowaliśmy ze Skrzynna przez Kłudno do Wieniawy. Za p. Łukaszem Sobolem dreptaliśmy po polach i lasach. Tym razem były i sady pełne pachnących i uśmiechających się do turystów jabłek. Nic dziwnego, że skrzętnie skorzystaliśmy z gościnności właścicielki i skosztowaliśmy bardzo dobrych jabłek. Odważni mogli skosztować i grzybów, które tu i ówdzie wyglądały nieśmiało spod kolorowych liści. To nie koniec atrakcji - widzieliśmy też łosia, jednak nie miał ochoty na nasze towarzystwo. Ciekawostką na trasie była kopalnia piachu koło wsi Sokolniki. Na trasie podziwiać można było wyjątkowo dużo kapliczek i krzyży przydrożnych.