GŁÓWNY SZLAK ŚWIĘTOKRZYSKI ZDOBYTY
Listopad to czas na Rajd Niespodziewany. Tym razem postanowiliśmy wrócić w Góry Świętokrzyskie i dokończyć rozpoczęte w wakacje przejście Głównym Szlakiem Świętokrzyskim im. Edmunda Massalskiego. 8 listopada na czerwonym szlaku w Świętej Katarzynie zameldowało się 22 młodych turystów wraz z młodą 4-osobową kadrą ;) Góry spowite w gęstej mgle prezentowały się tajemniczo. Widoków na przyszłość było niewiele. Ale taka ekipa piechurów jest w stanie poradzić sobie w każdych warunkach. W ciągu trzech dni pokonaliśmy w imponującym czasie następujące trasy:
- Święta Katarzyna -
Łysica - Kakonin - Łysa Góra - Huta Szklana (17,5km)
- Łysa Góra - Kobyla Góra - Jeleniowska Góra - Szczytniak -
Nieskurzów (17 km)
- Nieskurzów - G. Wesołówka - G. Truskolaska - Gołoszyce (8 km)
Tym sposobem 15 osób zakończyło wyzwanie, czyli przeszli od czerwonej kropki w Kuźniakach do czerwonej kropki w Gołoszycach - ile to kilometrów? Zdania są podzielone. Naszej naj:
- najmłodsza turystka - Pamelka lat 8, najstarszy uczestnik - p. Kasia lat 150
- najwyższy szczyt - Łysica 614 m n.p.m., szczyt szczytów - Szczytniak, który doprowadził p. Anię i p. Darka na skraj dezercji
- najdłuższy dystans - według przewodnika p. Łukasza 17,5 km - choć nasze krokomierze pokazywały blisko 20
- najprzyjemniejsze momenty - obiadki w Smacznej Chatce
- największa niespodzianka - gdzieś pomiędzy pękniętą szybą w busie a pochwałami od p. Łukasza za dobre tempo marszu
Teraz pozostało nam czekać na odznaki. Przy tej okazji pozdrawiamy PTTK Oddział Świętokrzyski w Kielcach :)
Opublikowano: 10.11.2025